Pomiń nawigację
  1. Wydarzenia

Castrol Inter Cars RSMP 2016 pod znakiem nowości

2016-11-21

Zakończony sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski w 2016 roku obfitował w nowości. Dotyczyły one zarówno organizacji cyklu, jak i stawki zawodników.


Po pierwsze Polski Związek Motorowy podpisał po raz pierwszy w historii umowę z promotorem – spółką Rajdomania, której współwłaścicielami są kierowcy rajdowi – Krzysztof Oleksowicz i Jarosław Kołtun. Kolejną nowością byłą nazwa mistrzostw, która brzmiała Castrol Inter Cars Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski.

Nowości, ale trochę mniej, mieliśmy także w stawce zawodników. Po ubiegłorocznych podiach, w najmocniejszym aucie klasy R5 pojawił się Jakub Brzeziński. Dołączył do niego, powracający po wypadku, Filip Nivette oraz Jarosław Kołtun. Do obrony tytułu przystąpił Łukasz Habaj, a odebrać mu go z pewnością chciał Grzegorz Grzyb.

Sezon Castrol Inter Cars RSMP rozpoczął się od Rajdu Świdnickiego, który stał pod znakiem deszczowej pogody. Problemy rywali wykorzystał Grzegorz Grzyb, wygrywając rajd tak jak w ubiegłym roku. Urzędujący Mistrz Polski – Łukasz Habaj popełnił na finiszu błąd, przekazując drugie miejsce Brzezińskiemu. Ostatnie miejsce na podium uzupełnił Kołtun. Wszystkie załogi korzystały z Forda Fiesty R5.

Druga runda cyklu – Rajd Gdańsk Castrol Inter Cars - został przygotowany na luźnej nawierzchni. Cała stawka RSMP od dobrych kilku lat nie miała okazji do porównania się na szutrach, dlatego też trudno było wskazać faworyta. Rajd rozpoczął się od zwycięstw oesowych Zbigniewa Staniszewskiego, który niestety zakończył jazdę bez koła. Wtedy właśnie Jarosław Kołtun, wykorzystując swoje doświadczenie z rajdów WRC, przejął i nie oddał prowadzenia w rajdzie na koniec pierwszego etapu. Drugi dzień rajdu stał pod znakiem strasznego wypadku Brzezińskiego, który razem ze swoim pilotem – Bartkiem Bobą trafili do szpitala. W sportowej rywalizacji wściekłe ataki na Kołtuna przypuścił Filip Nivette jadący Skodą Fabią. Ostatecznie kierowca z Warszawy na ostatnim, miejskim oesie transmitowanym na żywo wyprzedził Kołtuna. Było to pierwsze zwycięstwo Nivette w RSMP. Drugie miejsce zajął Kołtun, a trzecie Łukasz Habaj.

Na kolejną rundę trzeba było czekać prawie dwa miesiące. Przed Rajdem Rzeszowskim Łukasz Habaj ogłosił, że nie weźmie udziału w dalszych rundach cyklu, co oznaczało, że w tym roku będziemy mieć nowego mistrza. Rajd, po wielu kilometrach ciężkich i technicznych oesów, wygrał Grzegorz Grzyb, przed Łukaszem Habajem oraz Jakubem Brzezińskim. Wiele problemów technicznych sprawiło, że Filip Nivette w Skodzie Fabia zajął dopiero szóste miejsce.

Czwarta runda sezonu – Rajd Nadwiślański - to kolejna nowość. Zwycięzcą na mecie był Jakub Brzeziński, który po szaleńczej pogoni Grzegorza Grzyba po raz pierwszy stanął na najwyższym stopniu podium w Castrol Inter Cars RSMP. Pechowcem rajdu okazał się Filip Nivette, który uszkodził Skodę Fabię i nie ukończył rajdu. Podium na mecie uzupełnił Zbigniew Gabryś w Fordzie Fiesta R5.

Przedostatnia runda sezonu – Rajd Dolnośląski - przyniosła zwycięstwo bardzo rozsądnie jadącego Filipa Nivette. Warszawski kierowca na mecie wyprzedził Jakuba Brzezińskiego i Grzegorza Grzyba. Ten ostatni musiał srogo tłumaczyć się z rzekomej, niedozwolonej pomocy technicznej po ramie rajdu. Ostatecznie Polski Związek Motorowy postanowił przyjąć odwołanie Grzyba, pozostawiając go w ten sposób na podium.

Ostatni rajd Castrol Inter Cars RSMP, Rajd Arłamów, miał być zwieńczeniem ciężkiego sezonu dla Grzegorza Grzyba, który mógł świętować tytuł Rajdowego Mistrza Polski, choć na metę w Arłamowie dojechał dopiero jako piąty. Rajd odbywający się na bardzo technicznych, podkarpackich drogach przyniósł zwycięstwo Mariusza Steca w Fordzie Fiesta PROTO. Drugie miejsce zajął Łukasz Kotarba w Mitsubishi Lancerze Evo IX, a podium uzupełnił Tomasz Gryc w przednionapędowym Peugeocie 208.

Przyszły sezon zapowiada się bardzo emocjonująco, gdyż promotor planuje włączenie większej ilości rajdów szutrowych. Mówi się także o powrocie przynajmniej jednego zespołu fabrycznego, który będzie rywalizować z dotychczasową stawką kierowców. Jednym słowem - kolejne nowości podnoszące adrenalinę.


Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Send by email