Pomiń nawigację
  1. Wydarzenia

Kolejna emocjonująca runda DMP

2021-06-15

11 i 12 czerwca najlepsi polscy drifterzy stanęli na Torze Kielce do rywalizacji w ramach drugiej rundy Driftingowych Mistrzostw Polski. Bartosz Ostałowski, ambasador Inter Cars, musiał zmierzyć się z licznymi przeciwnościami, takimi jak awaria samochodu i zmienne warunkami na torze.

Zawody w Miedzianej Górze zawsze wiążą się z dużymi emocjami. Podobnie było i tym razem, podczas drugiej rundy DMP rozegranej 11-12 czerwca. Oprócz wymagającej, szybkiej trasy, znać o sobie dała również pogoda. Po intensywnych opadach deszczu kwalifikacje odbywały się w niezwykle trudnych warunkach.

Czasem słońce, czasem deszcz

Impreza rozpoczęła się od porannych treningów. Niestety, po kilku przejazdach w samochodzie Bartosza Ostałowskiego doszło do usterki układu zapłonowego. Zlokalizowanie awarii okazało się sporym wyzwaniem, jednak dzięki pracy mechaników udało się ją naprawić i auto było gotowe do startu. Z powodu usterki w pojeździe, biegi kwalifikacyjne ambasadora Inter Cars zostały przeniesione na koniec stawki.

Z kolei wieczorny deszcz jeszcze bardziej skomplikował sytuację. Tor był bardzo śliski, przez co kilku zawodników miało problem z przejechaniem trasy i zakwalifikowaniem się do finałów w parach. Kiedy na starcie stanął Bartosz Ostałowski stan nawierzchni był zróżnicowany – miejscami było sucho, a w innej części trasy – mokro i ślisko. Ostałowski miał duże problemy, zaliczył jednak dwa punktowane przejazdy i zakwalifikował się do TOP 32 z 17. miejsca. Publiczność zgromadzona na trybunie nagrodziła jego wysiłki gromkimi brawami.

Długo pracowaliśmy nad naprawą awarii samochodu, a gdy ten był gotowy do jazdy, pogoda pokrzyżowała nam plany. Przejazdy były walką o życie. Robiłem co mogłem, aby dowieźć punkty do mety. Po podaniu punktacji sędziów odetchnąłem z ulgą. Jesteśmy dalej w grze – podsumował kwalifikacje Bartosz Ostałowski.

W kolejnym dniu zmagań świeciło słońce, dzięki czemu przejazdy w parach odbywały się w dobrych warunkach. Rywalem Ostałowskiego w TOP 32 był Eryk Fabisiak (Nissan S15). Podczas swoich biegów obaj kierowcy nie ustrzegli się błędów i trudno było wyłonić zwycięzcę pojedynku, przez co sędziowie zarządzili dogrywkę. W dodatkowych przejazdach drifterzy zaprezentowali się dobrze, ale lepszy okazał się Fabisiak. Tym samym Ostałowski zakończył rywalizację w TOP32.

Walka do samego końca

To były dla mnie trudne zawody. Usterka w aucie, zmienne warunki, a także kontuzja stopy, z którą zmagam się od tygodnia. Cieszę się, że mimo wszystko się nie poddaliśmy i walczyliśmy do końca. Wyciągniemy z tego lekcję i wrócimy mocniejsi na Bemowie – zapowiada ambasador Inter Cars.

Trzecia runda Driftingowych Mistrzostw Polski zaplanowana jest na 10-11 lipca na Autodrom Bemowo w Warszawie.


Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Send by email