Bartosz Ostałowski na podium w klasyfikacji generalnej DMP w sezonie 2024
Bartosz Ostałowski na podium w klasyfikacji generalnej DMP
2019-10-07
Finałowa runda Driftingowych Mistrzostw Polski odbyła się na Autodrom Słomczyn w dniach 28-29 września. Emocje przed zawodami rozgrzewała bardzo napięta sytuacja w klasyfikacji generalnej, a to za sprawą niewielkich różnic punktowych w górze tabeli.
Pierwszy dzień zawodów w Słomczynie zaczął się od porannego deszczu, który dla zawodników był pewnym utrudnieniem podczas pierwszej sesji treningowej. Trasa przeschła dopiero podczas drugiego treningu.
W sobotnie popołudnie odbyły się kwalifikacje do TOP32. Kierowcy mieli do dyspozycji tylko dwa przejazdy, a sędziowie brali pod uwagę średnią z obu biegów. Bartosz Ostałowski zaprezentował podczas kwalifikacji dwa bardzo dobre przejazdy, za które sędziowie przyznali mu łączną notę 87,83 pkt. Dzięki temu uplasował się na 3. lokacie.
Prawdziwa walka rozpoczęła się w niedzielę podczas finałów, które w klasie PRO2 wystartowały już o godz. 9.00. Rywalem Bartosza Ostałowskiego w TOP32 był Adam Pietras (BMW E30). Już w pierwszym przejeździe, kiedy Bartosz uciekał, zdobył sporą przewagę nad przeciwnikiem. Po zamianie stron Pietras nie był w stanie zostawić Ostałowskiego daleko za sobą. Sędziowie zadecydowali, że to Bartosz awansował do TOP16.
W kolejnej parze do walki stanął Łukasz Wilczek (BMW E46). Podobnie, jak w pierwszym starciu, tutaj również Bartosz pozostawił rywala daleko z tyłu. Natomiast w drugim biegu popełnił błąd jako goniący, co wyeliminowało go z dalszej rywalizacji.
Bartosz Ostałowski zakończył 6. rundę DMP na 9. pozycji i do swojego dorobku dopisał 26 pkt. Łącznie w całym sezonie zgromadził 288,5 pkt, dzięki czemu zdobył 3. miejsce w klasyfikacji generalnej Driftingowych Mistrzostw Polski klasy PRO2.
- Celem, który postawiłem sobie na ten rok było podium w Driftingowych Mistrzostwach Polski. Dokonałem tego, z czego bardzo się cieszę. Ten sezon był dla mnie bardzo udany - zwykle meldowałem się na wysokich pozycjach. Myślę, że w tym roku zrobiłem kolejny krok jako kierowca i udowodniłem, że jestem w stanie rywalizować o czołowe lokaty. Na tym nie poprzestaję – w następnym sezonie postawię sobie poprzeczkę jeszcze wyżej – podsumowuje Bartosz Ostałowski.